Poskromienie złości

wildsurf-2

„Rani nas nie to, co nam się przytrafia, ale nasza reakcja na to”

Tak wielu z nas żyje z przekonaniem, że nie mamy wpływu na nasze emocje.  Wypieramy je, aby uniknąć bycia zranionym, odrzuconym, niezrozumianym.

Większość z nas unika sytuacji wywołujących emocje.  Niektórzy unikają zaangażowania w związki uczuciowe, tłumią uczucia, udają przed sobą i innymi.  Boją się, że będą czuć się słabsi lub gorsi.

Stłumione emocje stają się mocniejsze i są przyczyną jeszcze większego bólu.  Czasami doprowadza to nawet do depresji lub uzależnień od alkoholu lub narkotyków.

Tak naprawdę nie ma złych emocji, a zrozumienie tego, że emocje są naszym sprzymierzeńcem jest kluczowe w radzeniu sobie z nimi.

Emocje są tak zwanym wezwaniem do działania, wspierają nas i dlatego ważnym jest ich rozpoznanie i zaakceptowanie.

Wielu ludzi zgłasza problem z nieradzeniem sobie z emocjami takimi jak złość i wściekłość.

Któż z nas nie zna osoby lub właśnie nią jest, która za kierownicą własnego samochodu zamienia się we „wściekłą bestię”, która na swoim „polu bitwy” spotyka samych wrogów, którzy czyhają na każdym rogu.  Nie zamierzam tutaj cytować tego co można wtedy usłyszeć, bo boję się, że nie przeszłoby to cenzury.  Narastająca wściekłość, a przy tym nieostrożna jazda powoduje, że taka osoba staje się zagrożeniem dla innych uczestników jazdy oraz dla siebie i swoich bliskich, którzy są świadkami tej walki.

A gdyby tak zanim dojdzie do wybuchu złości, a później wściekłości, zauważyć jej pierwsze symptomy, uchwycić tę myśl, która wyzwala tę lawinę i spróbować spojrzeć na to z innej perspektywy.  Spróbować zrozumieć sytuację, która wywołała tę myśl.  Jeśli kierowca zajechał ci drogę, to może nie zauważył cię, może śpieszył się do szpitala, może być wiele powodów jego zachowania.

To tylko jeden przykład.  Prawie każdy ma takie sytuacje, które wywołują u niego złość i do każdej sytuacji można zastosować tę uważność na myśl, która daje impuls do wywołania złości.

Metody na wyciszenie złości

1/ Zrozumienie, o którym już pisałam powyżej.

2/ Odzyskanie równowagi przez przeczekanie przepływu adrenaliny w miejscu, w którym nie jesteśmy narażeni na inne sytuacje, które wywołują złość.  Tak więc, jeśli chcesz zakończyć sprzeczkę, to najlepszym sposobem jest na chwilę odizolować się od osoby, z którą wszedłeś w konflikt.

3/ Znalezienie sobie rozrywki, robiąc coś, co sprawia ci przyjemność, gdyż wtedy nie jesteś w stanie równocześnie się złościć.

4/ Wielu ludzi uważa, że szybka jazda samochodem rozładowuje napięcie, ale nie radzę tego robić w takim stanie, lepiej po prostu iść na spacer lub pobiegać.

5/ Intensywne ćwiczenia fizyczne.

6/ Metody relaksacji, obserwowanie oddechu, liczenie do 10-ciu.

7/ Metoda Redforda Williamsa, psychologa z Uniwersytetu Duke – radzi, uświadomić sobie, swoje wrogie czy cyniczne myśli w momencie ich pojawienia się i zapisać je.  Ćwiczenie to jest skuteczne w momencie, gdy złość jeszcze nie przemieniła się we wściekłość.

Wyładowywanie złości, czyli dawanie upustu złości, niektórzy bardzo sobie chwalą, ale po wielu przeprowadzonych badaniach okazało się, że albo w ogóle jej nie zmniejsza, albo, jeśli zmniejsza to w bardzo niewielkim stopniu.  Jedynie może być tak zwanym oczyszczeniem, jeśli wyładowujemy złość na osobie, która nas rozzłościła, przywraca nam to poczucie panowania nad tym co się dzieje lub jest to dla kogoś „zasłużona” nauczka za to co nam zrobił.  W innych przypadkach wybuchy wściekłości zwiększają nasze rozzłoszczenie.  Lepsza od tego jest konstruktywna rozmowa po ochłonięciu i wyciszeniu złości, która daje szansę na zakończenie sporu.

„Nie tłum jej, ale nie działaj pod jej wpływem” Czogiam Trungpa, nauczyciel tybetańskiej mądrości.

Pamiętaj, że każda emocja jest dla ciebie cenną informacją, a więc uznaj ją i doceń to, co ma ci do zakomunikowania.  Jeśli więc odczuwasz złość, to dopytaj siebie, czy to na pewno złość, a może jesteś urażony, rozczarowany lub zniecierpliwiony? Powoduje to osłabienie napięcia i jesteś w stanie lepiej poradzić sobie w tej sytuacji.

Bądź ciekawy swoich emocji, a będą one już zawsze tylko twoimi sprzymierzeńcami i nie będziesz musiał ich unikać.

Bibliografia:

“Inteligencja Emocjonalna” Daniel Goleman

“Obudź w sobie olbrzyma” Anthony Robbins

Hanna Walter

info@inspiringcoaching.ie

https://www.facebook.com/inspiringlifecoaching/

7 komentarzy do “Poskromienie złości

  1. Dopiero kiedy nauczyłam się korzystać ze swojej empatii, mój komfort życia zmienił się o 180 stopni. Każdy może mieć gorszy dzień, tak samo ja ma prawo do popełniania błędów. Masz rację – Czy warto się złościć i przeklinać kierowcę, który zajechał nam drogę? Jaką mamy pewność, że zrobił to specjalnie? Poza tym niech pierwszy, rzuci kamień, ten kto się nigdy nie myli i zawsze robi wszystko zgodnie z przepisami. Bardzo łatwo przychodzi nam ocenianie innych tak samo jak usprawiedliwianie własnych niedociągnięć 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  2. Pomocny tekst. Uświadomił mi, że nigdy, w momencie, kiedy czuję zbliżającą się złość, nie zadałam sobie pytania – co mnie tak złości? Nie zastanawiałam się nad tym, nie próbowałam uchwycić tej pierwszej myśli, o której piszesz. A to może mi dużo powiedzieć o mnie 😉

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz